Kupari to nietypowe miejsce na mapie chorwackiego wybrzeża. Niegdyś turystyczna perła i elitarny kurort, dziś może straszyć i przerażać – zwłaszcza w kontraście z nieskrepowanym pięknem przyrody i błękitnego morza.

Kupari to szczególna zatoka nad Morzem Adriatyckim, w obszarze uważanym do dziś za charakteryzujący się najlepszymi plażami w całym kraju. Początek chwały kurortu sięga czasów rządów Josipa Broza (alias Tito) – to właśnie wtedy skromne miasteczko w Socjalistycznej Federacyjnej Republice Jugosławii zaczęto przekształcać w luksusowy ośrodek wypoczynkowy dla elity wojskowej Jugosłowiańskiej Armii Ludowej oraz ich rodzin i przyjaciół. Inwestycja kosztowała miliony, a Kupari stało się miejscem, w którym zdecydowanie wypadało bywać.

Poza kilkoma luksusowymi hotelami znalazło się też miejsce na bliskie natury pole kempingowe – bynajmniej nie dla mniej zamożnych, raczej dla tych, którzy upodobali sobie nieco bardziej dzikie wakacje. Pięknie położony kemping oferował liczne atrakcje – baseny, restaurację, dansingi. Sam Tito czuł się w Kupari doskonale – to tu wybudował swój stylowy letniskowy domek. W mieście nie brakowało rozrywek, atrakcji i doskonałych restauracji z europejską kuchnią. Elita znalazła swoje miejsce.

chorwacja, jachty, czarter, raj, pro-skippers, dalmacja, charter, kupari, opuszczone hotele, Co zwiedzić w Chorwacji?

Kupari – luksusowa ruina

Budżet jest jednak bezlitosny. Mimo błyskawicznego rozkwitu w latach sześćdziesiątych, pod koniec kolejnej dekady zasoby na dopieszczanie wojskowych i ich rodzin zaczęły się gwałtownie kurczyć, a narodowy budżet potrzebował pilnego zasilenia – najlepiej obcą walutą. To właśnie wtedy zapadła decyzja o otwarciu kurortu dla zagranicznych turystów – oczywiście odpowiednio zamożnych. Tych nie trzeba było długo przekonywać – piękne plaże, spokojne morze i doskonała infrastruktura zrobiły swoje. Kupari stało się jednym z najchętniej odwiedzanych kurortów dla bogaczy w Europie. Pieniądze płynęły nieprzerwanym strumieniem, aż do jednego z najstraszliwszych momentów w Chorwackiej historii. To właśnie w sierpniu 1991 roku rozpoczęła się wojna domowa pomiędzy armią chorwacką i Armią Republiki Serbskiej Krajiny.

Jugosłowiańskie okręty wojenne, które brały udział w oblężeniu pobliskiego Dubrownika, otoczyły miasteczko, stacjonując u wylotu zatoki. W październiku 1991 roku nadszedł początek końca – choć spodziewano się, że jugosłowiańskie wojska będą chciały stacjonować w Kupari, okręty wojenne dokonały tu potężnego dzieła zniszczenia.  Luksus obrócił się w kompletną ruinę. Po wojnie, w trudnej rzeczywistości, nikt nie interesował się wspomnieniem po luksusowej przeszłości. Kupari obraca się w pył już od prawie trzydziestu lat.

chorwacja, jachty, czarter, raj, pro-skippers, dalmacja, charter, kupari, opuszczone hotele, Co zwiedzić w Chorwacji?

Nietypowa turystyczna atrakcja

Turyści przybywający do Chorwacji nadal chętnie przyjeżdżają do Kupari. To wyjątkowe miejsce – zwłaszcza dla fanów zwiedzania dość nietypowych atrakcji turystycznych. Gigantyczne budynki hotelowe, baseny i restauracje wchłaniane przez bujną roślinność i wiejące grozą przyciągają fanów postapokaliptycznych klimatów, ale też zwykłych turystów. Zderzenie imponujących ruin z pięknem tej części chorwackiego wybrzeża robi potężne wrażenie. Wakacje pod palmami w nietypowym wydaniu…

Do Kupari można dojechać samochodem – to zaledwie 20 minut drogi od Dubrownika. Parkować można przy głównej drodze, choć warto zwracać uwagę na znaki – czasem trwają tu prace rozbiórkowe. Turyści nie zawsze pamiętają o bezpieczeństwie i zdarzyło się tu kilka wypadków, zatem najbardziej wątpliwie fragmenty konstrukcji niektórych budynków są wyburzane. Zazwyczaj jednak jest tu cicho i spokojnie – nie licząc obecności innych zwiedzających. Turyści nagminnie lekceważą znaki zakazujące wejścia do niektórych budowli – jednak zdecydowanie warto wziąć te ostrzeżenia pod uwagę. My zawsze jednak będziemy polecać przybycie do Kupari najpiękniejszą z dróg – morską.

chorwacja, jachty, czarter, raj, pro-skippers, dalmacja, charter, kupari, opuszczone hotele, Co zwiedzić w Chorwacji? Żeglarska Atrakcja

Wieczór pełen magii – z lekkim dreszczykiem – można sobie zapewnić rzucając kotwicę w malowniczej zatoce, z widokiem na ruiny kurortu. O zmierzchu i o wschodzie słońca jest tu szczególnie malowniczo – choć może w nietypowym tego słowa znaczeniu. Na plażę można dopłynąć pontonem – nasze czartery jachtów w Chorwacji obejmują i ten przydatny środek transportu, nic nie stoi zatem na przeszkodzie nocnemu zwiedzaniu, trzeba tylko pamiętać o wszystkich środkach ostrożności. Zawsze można też spędzić wieczór na plaży, a zwiedzaniem zająć w ciągu dnia.

Planując eksplorowanie Kupari – zwłaszcza nocne – trzeba wziąć pod uwagę nie tylko zapakowanie porządnych latarek lub czołówek, ale też porządnego obuwia. Tego miejsca lepiej nie zwiedzać w klapkach lub tenisówkach. Trzeba też pamiętać, żeby zaopatrzyć się w wodę i jedzenie – płyniemy w całkowicie opuszczone miejsce. Na szczęście w pobliżu jest doskonała baza w Dubrowniku.

chorwacja, jachty, czarter, raj, pro-skippers, dalmacja, charter, kupari, opuszczone hotele, Co zwiedzić w Chorwacji? W Kupari można spędzić więcej niż jeden dzień – mimo grozy i niepokojącej atmosfery dawny kurort potrafi oczarować, a okoliczne wody to doskonała okazja do oddania się żeglarskim przyjemnościom.

Po konkretną ofertę czarterową dostępnych jachtów w Chorwacji od wielu sprawdzonych przez nas armatorów, zapraszamy oczywiście do kontaktu z nami. Z przyjemnością zdradzimy jeszcze kilka naszych chorwackich sekretów i dopilnujemy, żeby żeglarski urlop nie obrócił się w ruinę, a był wspaniałym doświadczeniem.

chorwacja, jachty, czarter, raj, pro-skippers, dalmacja, charter, kupari, opuszczone hotele, Co zwiedzić w Chorwacji? chorwacja, jachty, czarter, raj, pro-skippers, dalmacja, charter, kupari, opuszczone hotele, Co zwiedzić w Chorwacji?

Zainteresowany?

Napisz do nas, a my znajdziemy dla Ciebie specjalną ofertę

Pro-Skippers Group Sp. z o.o.

ul. Płochocińska 140 A
03-044 Warszawa

+48 22 243 09 00
info@pro-skippers.com

www.pro-skippers.com