Piotr zupełnie przypadkiem w wyniku kontuzji, która wykluczyła go z pływackich zawodów na wodach otwartych, spróbował żeglarstwa. Kilka lat temu w artykule “Żeglarstwo – sposób na życie Piotra Klimczaka” mogliście przeczytać o jego żeglarskich początkach i rozwijaniu pasji. Dziś Piotr jest nie tylko doświadczonym żeglarzem ze stopniem kapitańskim, ale patrzy też na branżę żeglarską z drugiej strony, jak sam mówi “z tej gorszej”. Jeżeli ciekawi jesteście jego spostrzeżeń dotyczących pracy marinero, to zapraszam do lektury poniższego posta. 

Autor: Piotr Klimczak
Post pochodzi z grupy “Chorwacja dla żeglarzy”, 21 maja 2023

Słyszę ostatnio trochę krytycznych komentarzy pod adresem czarterowni, marinero, checkinów i checkoutów. To ja się z Wami podzielę perspektywą z drugiej strony. Siedziałem w marinie ostatnie dwa tygodnie, poobserwowałem, porozmawiałem.

Kończycie rejs, jest piątek po południu. Fajnie było, pogoda dopisała, żal zawijać do mariny, ale trzeba. W środę urwał się zawias w szafce, jeden z kabestanów coś słabo działa, ale ogarnęliście, przepinając szota na drugi. We wtorek ostro wiało, a szliście bajdewindem, lik wolny foka na półmetrowym odcinku odpruł się od żagla – prawie nie widać, może nie zauważą, a jak nawet – ubezpieczyliście kaucję. Może zresztą już był odpruty, a nie zauważyliście? Zgłosicie te usterki przy checkoucie, teraz kolejka do stacji benzynowej i hyc do portu, trzeba wypić, co w lodówce zostało, prawda?

Protip: aby nie martwić się wyżej wymienionymi usterkami i bez obaw informować o nich na bieżąco armatora ubezpiecz kaucję i żegluj odpowiedzialnie.W imieniu naszego Partnera – PANTAENIUS GmbH, zapraszamy do zapoznania się z ofertą na:
1. Roczne OC skippera prywatne lub komercyjne – tutaj>>
2. Różne ubezpieczenia na jeden czarter, w tym ubezpieczenie kaucji, OC skippera niekomercyjnego, odwołanie czarteru, zdrowotne itp. (należy wybrać opcję „Get your charter insurance”) – tutaj>>

Pierwsza sprawa – marinero, który zajmuje się jachtem – na którym spędzacie zasłużony urlop zajmuje – zna go o wiele lepiej, niż Wy po tygodniu. I ma takich jachtów pod opieką czasem nawet kilkanaście. Jeśli nawet nie zauważy usterek, zostaną zauważone przez następną załogę, której zepsujecie urlop. Marinero nie jest Waszym ojcem, nie będzie się na Was gniewał, że pożyczyliście i zarysowaliście mu jego ukochany samochód. Jego najważniejszym zadaniem jest dać sprawną łódkę następnym czarterującym i ma na to naprawdę mało czasu. Wy jesteście na wakacjach, on – w robocie i to zarówno ciężkiej, jak i stresującej. Zepsuty nawias można naprawić szybko, części zamienne do kabestanu warto zamówić wcześniej, ale żagiel – trzeba zorganizować zapasowy, bo żaglomistrze nie naprawią go w pół dnia, mają naprawdę pełne ręce roboty.


Dlatego, jeśli coś na łódce się zepsuło – dajcie mu znać wcześniej najlepiej od razu wysyłając SMS/MMS ze zdjęciem. Jeśli jest wieczór – poczekajcie z tym do rana następnego dnia; on też ma rodzinę, z którą nie spędza weekendów, żeby Wam łódki przygotować. Będzie Wam bardzo wdzięczny, że daliście mu czas na sprowadzenie części w tygodniu, zamiast latać po sklepach w sobotę, mając wszystkie uszkodzone jachty do naprawienia. Nie oceniajcie powagi usterki samodzielnie – najpewniej się pomylicie.

Druga rzecz: wpływając do mariny, widzicie go spokojnie machającego do Was z pirsu. Jakby nic innego nie robił, prawda? Otóż nie – właśnie rzucił to, co robił w stresie, że nie zdąży, żeby Wam pomóc parkować. Dlatego dajcie mu znać pół godziny wcześniej SMS-em, że zaraz będziecie. Czekanie w kolejce do tankowania jest doskonałym na to momentem. Pewnie odwdzięczy się Wam fajnym miejscem, jeśli o to poprosicie, bo będzie miał czas, żeby je dla Was zorganizować.

O takich sprawach, jak jego babranie się w Waszym gównie, bo się Waszemu załogantowi zapomniało i wrzucił papier do kingstona czy włączanie alarmu kotwicznego, gdy stoicie na kotwicy. Nie chcę się rozpisywać, bo się zaraz obrazicie, że to podstawa. Pamiętajcie tylko proszę, że te 100 EUR za odetkanie toalety rzadko otrzymują marinero, a jeśli nawt – serio chcielibyście zarabiać w ten sposób? Toaletę jachtową odtyka się najczęściej zasysając zawartość. Ja byłem przy jednej z takich akcji, musiałem wyjść, żeby nie puścić pawia, oszczędzę Wam tu szczegółów. Po prostu nie stawiajcie człowieka w sytuacji, w której sami nie chcielibyście się znaleźć.


Piszę o alarmie, bo w kończącym się właśnie tygodniu dwie z trzydziestu łódek znalazły się na mieliznach. Żaden z dumnych skipperów odzianych w śliczne ciuchy
HH nie powiedział przepraszam ani dziękuję, ani nawet mam cię w d*pie. Nie było im żal wywalić kilku tysięcy euro na czarter, ale na kupienie piwa z przeprosinami już nie starczyło. Żaden nadadmirał nie włączył alarmu kotwicznego rzucając trzydzieści metrów łańcucha na kupę. O sprawdzenie pogody na noc nie pytałem, bo szczerze powiedziawszy – już nie miałem nerwów. Dość, że jeden z tych gigantów na pierwszą noc Jugo wybrał kotwiczenie w malowniczej zatoce pięknie otwartej na południe. Pewnie chciał zobaczyć słońce o poranku. Zobaczył skały przy brzegu, na których siadł i łańcuch owinięty wokół kilu. I zadzwonił w środku nocy do marinero zaczynając konwersację od… mayday.

Możecie oczywiście wybrać w życiu Drogę Dupka i być dupkiem dla gościa, dzięki któremu macie fajne wakacje. Bo zapłaciliście, ale nie dziwcie się potem, że Was zapamiętają i pójdzie plotka. W ten sposób dorzucicie kolejny kamyczek do stosu opowieści o wrednych Polakach. Jednak nie miejcie potem pretensji, że w przyszłości nie pomoże Wam uratować Waszych wakacji tak szybko i ofiarnie, jakbyście tego chcieli.

Żeby było jasne – nie piszę tego z pozycji świętego, sam swoje za uszami też mam – ale tak to wygląda, jak się rzecz zobaczy z tej drugiej, gorszej strony.

Wiem, że to banał, ale jeśli chcecie być dobrze traktowani, traktujcie dobrze innych.
Szacunku dla innych i stopy wody!”


Jacht Isabelle czeka na Was gotowy do czarteru!
Więcej informacji:
tel. +48 22 243 09 00
e-mail: info@pro-skippers.com

Czytaj również:
Sprawny checkin: kilka rad z drugiej strony
Sprawny checkout: kilka rad z drugiej strony

Pro-Skippers Group Sp. z o.o.

ul. Płochocińska 140 A
03-044 Warszawa

+48 22 243 09 00
info@pro-skippers.com

www.pro-skippers.com