Niniejszy artykuł powstał na podstawie doświadczeń autora z czerwca i lipca 2023 roku z późniejszymi aktualizacjami. Zorientowany na turystykę żeglarską, opisuje wybrane lokalizacje północnego wybrzeża Sycylii od Milazzo do Palermo. Użyte w nim mapy pochodzą z aplikacji Navionics.
Polecam również prześledzić moją mapkę dla tego regionu
Milazzo
Kiedy podchodzisz do Milazzo i widzisz industrialny krajobraz kominów przemysłowych…. nie napawa Cię to wakacyjnie.
Zasadniczo do wyboru masz dwie mariny:
a. Marina del Nettuno Milazzo
+39 (0)90 928 1180
info.milazzo@marinadelnettuno.it
VHF Channel: 09
Tu większość miejsc zajęta jest przez rezydentów i ich jachty motorowe, często oldskul’owe – czytaj „vintage”. Marina jest nieco wkomponowana w otaczające ją zabudowania, co robi cześciowo klimat portowy, ale regularnie podchodzące i odchodzące speed-boat’y 200 metrów od Ciebie, zwykle latające na Wysypy Liparyjskie, zakłócają jednak Twój spokój. Nie chcesz raczej korzystać również z marinowej toalety i pryszniców z ceratą.
Cena jednorazowego postoju z wodą i prądem – 215 EUR (relatywnie postój nie wart tej ceny)
Katamaran Lagoon 46- druga połowa czerwca 2023
b. Marina Santa Maria Maggiore
+39 348 556 3215, +39 090 922 1002
Email: info@portodimilazzo.it
VHF: 15
Ta nieosłonięta marina, choć potencjalnie zafalowana od przepływających jednostek, to jednak nie ma wady bezpośrednio sąsiadującego hałasu kursujących speed-boat’ów jak poprzednia. Choć jeszcze skromniejsza, to jest to mimo wszystko bardziej relaksujący wybór.
Jeżeli chcesz pozostać blisko miasta, to pomiędzy powyższymi marinami możesz również skorzystać z kotwicowiska. Niedaleko na północ na Marina Santa Maria Maggiore Cala Olivia.
Samo Milazzo… cóż włosko. Najlepszych widoków spodziewaj się z góry przy zamku. Im bardziej na północ półwyspu tym więcej luksusowych willi. Poza wspomnianymi marinami, całe nabrzeże na wysokości centrum usiane jest rybackimi czółenkami i pływadełkami, które były tu od zawsze. Sam półwysep przy Milazzo jest świetną naturalną osłoną przed zachodnimi wiatrami.
Portorosa
Rozproszona odnogami, rozległa marina w głębi lądu, stawiająca naturalne, absolutne schronienie dla jachtów od wszystkich kierunków wiatrów. Zaraz po wejściu wita nas stacją paliw z wysokim i przez to niewygodnym nabrzeżem. Marina wkomponowana jest w kompleks zamkniętego resortu, który lata znakomitej świetności jak mniemam, ma już za sobą. Wciąż jednak może podobać się architektonicznie (między innymi jest tu dużo zadbanej zieleni), pomimo braku widocznych, bieżących inwestycji w jej utrzymanie, odnowienia choćby idącego w ruinę kilkupiętrowego, centralnego hotelu. Wiele willi ma bezpośrednie połączenie z wodą i miejscami cumowniczymi, przy których stoją prywatne jachty. Otoczne płotem, z bramą wjazdową ze strażnikiem, uzupełnione większym sklepem spożywczym, restauracjami, terenami wspólnymi, tworzy coś na zasadzie niezależnego, odrębnego „Miasteczka Portorosa”. Z żeglarskiego punktu widzenia należy ją jednak wciąż traktować jak dużą „czarterownię”, bez turystycznych atrakcji.
Portorosa, to obok Marina Capo di Orlando, największa na dzisiaj sycylijska baza czarterowa jachtów z dogodnym wyjściem na Wyspy Liparyjskie. Trzymają tu swoje floty czarterowe takie duże włoskie firmy jak np. Spartivento i Sailing Sicilly.
Marina Capo di Orlando
https://capodorlandomarina.it/
+39 0941 96 45 12, +39 0941 96 45 13
info@capodorlandomarina.it
sales@capodorlandomarina.it
VHF: 09
Póki co najnowsza i najnowocześniejsza marina na północnym wybrzeżu Sycylii, doskonale chroniąca od przeważających zachodnich wiatrów.
Po prawej stronie od wejścia znajduje się stacja paliw. Dużo miejsca do cumowanie pomiędzy pływającymi pomostami. Bardzo dobre zaplecze sanitarne (brak wentylacji), zaopatrzeniowe, sklepowe, restauracyjne. W najbliższej okolicy mariny, piechotą, brak alternatywy dla tego zaplecza.
Wprawdzie mały, ale wystarczająco zaopatrzony „marinowy” sklep spożywczy „DeSpar Marine” zapewni Wam większość potrzeb zaprowiantowania jachtu. Zakupy możecie zrobić tu już wcześniej, zanim odbierzecie jacht, a obsługa przywiezie je pod Wasz jacht na umówioną godzinę. W międzyczasie przechowa to co trzeba w lodówkach/zamrażarkach. Ze względu na odległość, koszty i czas przejazdu do ewentualnych alternatyw, nie ma co korzystać z takowych na zewnątrz.
Wśród wyboru restauracji polecamy Capodo Fish and Sushi. Jeżeli chcecie załapać się w piątki lub w soboty, trzeba koniecznie rezerwować stoliki.
+39 338 5624 022
+39 339 5363 635
capodo@hotmail.com
cuocozorro@alice.it
(może być problem z porozumieniem się w języku angielskim)
A jak macie jeszcze ochotę kupić świeżą rybę do jachtowego kambuza w pobliskim miasteczku, choćby tu, to nawet w niedzielę w godz. 09:00-12:00 możecie spełnić tę zachciankę. Najlepiej być wcześniej, bo wybór maleje szybko po otwarciu. Za łącznie 20 EUR zawiezie Was tam i przywiezie z poczekaniem na miejscu polecony taksówkarz, sympatyczny Antonio (co żonę Polkę ma) nr tel. +39 338 818 6060. Na drugi dzień za 1 way tylko do mariny wziął 15 EUR. Inna referencyjna cena u Antonio – transfer z mariny Portorosa do mariny Capo di Orlando – 100 EUR. A skoro już przy cenach jesteśmy, to bus z mariny Capo di Orlando do centrum Catania kosztuje nie mniej jak 340 EUR.
Marina Capo di Orlando to również schronienie dla flot czarterowych m.in. dla Kiriacoulis, Spartivento Yachts & Charter i innych.
Sant’Agata di Mitello
Marina pod wielu lat w budowie i wciąż nie jest skończona. Na początku lipca 2023 nie widać było, aby jakieś prace ochoczo postępowały. Na środku i po prawej stronie wejścia wypłycenie do 3,5m. Bezpieczniej trzymać się zatem lewej główki. Wejście za falochrony wprawdzie oznakowane, ale nie ryzykowaliśmy głębiej wewnątrz portu ani stawania na kotwicy, ani przy niedokończonych nabrzeżach. Pusto, bez życia. Na wprost od wejścia stały rybackie łodzie.
Można skorzystać z dużego kotwicowiska na około 5m głębokości na lewo od wejścia. Dno trochę muliste, ale kotwica dobrze trzyma. Na nabrzeżu kamienista, „szaromiejska” plaża i miasto. Ogólnie nieatrakcyjne miejsce, ale na sam postój na kotwicy z osłonięciem od zachodnich wiatrów nadaje się.
Cefalù
Jak dla mnie, to najbardziej urokliwe miasteczko na północnym wybrzeżu Sycylii.
Przy odpowiednich warunkach wiatrowych i zafalowania, możecie zakotwiczyć jacht od zachodniej strony starego miasta, czyli od strony plaż – w tych okolicach.
To rozległe płytkie kotwicowisko, gdzie „sztruksowy piaseczek” (widać go doskonale o ile zafalowanie nie zmąci wody) trzyma świetnie Waszą kotwicę na przeważających głębokościach około 5 m, przyniesie Wam wiele radości. W pogoni za „pole position” (lub „pool position”), niech Was nie kusi jednak nadto, aby zbliżać się do plaży. Postawione tu boje ograniczające przypominają Wam o tym, a czasami to i Guardia Costirea podpłynie i grzecznie Was zachęci do jednak oddalenia się na dalsze „positions”.
Niektórych kąpiących się tu plażowiczów na tyle ponosi, że potrafią ciekawsko podpłynąć dystans kilkuset metrów również i do Twojego jachtu. I vice versa, otaczający Was błękitny „pool” kusi do wejścia do wody i popłynięcia samemu wpław do plaży. A jak już wejdziesz lub wskoczysz, to na tle czystego piaszczystego dna towarzyszyć Ci będą zanurzone w błękicie stada rybek. Tylko rzuć im rozdrobioną bułkę z pokładu, a woda się „zagotuje”.
Ponad to, stojąc na kotwicy, podziwiasz obłędne, prosto z morza, wschody słońca (nad miasteczkiem) i prosto do morza (na czystym horyzoncie) – zachody.
Swoim dinghy możesz podpłynąć na wschód od kotwicowiska, do betonowego, wysokiego falochronu przy centrum miasta. Trzeba tu jednak bardzo uważać na tłum kąpiących się plażowiczów i dość frywolnie skaczącej „freestylowo” do wody młodzieży (w szerokim spektrum wieku). Nam prawie wskoczyli do pontonu. Przy braku większego zafalowania możecie zostawić tu swoje dinghy – raczej bliżej plaży, gdzie nie skaczą już do płytszej wody. Jak się jednak obawiacie o jego bezpieczeństwo, to można nim również wpłynąć do mariny (więcej poniżej).
Na brzegu iście turystycznie – wszystko co potrzebujesz do miasteczkowych wakacji: restauracje, kafejki, bary, sklepy, sklepy z ciuchami i również z licznymi pamiątkami. Naprawdę jest gdzie dobrze spędzić czas i…. pieniądze. Plaże zaczynają się od samego starego miasta i ciągną nieprzerwanie na zachód wzdłuż nadmorskich hoteli, daleko do pierwszego półwyspu z gustownie „wmontowanymi” weń „lepsiejszymi” klubami i resortami – między innymi z Club Med.
Łaknącym widoków i wysiłku fizycznego (wyczynowcem nie musisz być), polecam poranne (bo potem coraz cieplej w czaszkę) wejście na „górę zamkową” tutaj
Wejście kosztuje 5 EUR (czerwiec 2023). Warto było wylać pot z siebie docierając do Castello i towarzyszących mu budowli. Wejście od tej strony
Bosko, włosko. Nic tylko „jachtingować i kotwicować”. Nam udało się to przez dwie doby.
Aha, i na koniec „kotwicowania” jeszcze jedno. Wypływając z kotwicowiska w kierunku NE, uważajcie na 3,5 wypłacenie na wysokości „falochronu skoczków”.
Alternatywą dla „boskiego kotwicowiska” jest Porto di Cefalù po wschodniej stronie „zamkowej góry” – tutaj
Pełno tu różnej wielkości dighy i temu podobnych, a na brzegu skromna infrastruktura, służąca lokalnemu zapleczu technicznemu właścicieli tych dinghy i jeden lokal-bar. Jachty gościnne ustawiane są na lewo od wejścia. Do centrum starego miasta (okolice „falochronu skoczków”) będzie stąd z 15 minut piechotą.
Opłata za marinę koniec czerwca 2023:
135 EUR – katamaran Lagoon 46
100 EUR – Oceanis 51.1
Termini Imerse
Artemar Ormeggi Porto
Wpłynęliśmy tu z braku innego pomysłu po drodze, a słońce szybko chyliło się ku zachodowi. Poza odpoczynkiem przy kei i możliwością zakupów, nie spodziewajcie się tu atrakcji turystycznych.
Jachty, w większości prywatne, cumują w marinie
Artemar
tel +39 379 206 1783
VHF: 9
Kiedy wpływaliśmy tu zaraz po zachodzie słońca nikt na radiu nie odpowiadał, więc po wypatrzeniu odpowiednich miejsc, po prostu zacumowaliśmy. Dopiero rano pojawił się „One Marina Man”, obsługujący tu recepcję, mooringi, sprzątający itp. itd. Przy małej budkowej recepcji toaleta, WC (już lepiej z jachtowych skorzystać), kosze na śmieci (niepotrzebnie targałem nasze aż do marketu).
Ceny za postój:
130 EUR – katamaran Lagoon 46
90 EUR – Oceanis 51.1
Najbliższy market w rozsądnym zasięgu pieszego znajduje się tutaj
Cóż, nie polecam postoju tutaj, no chyba, że musicie.
Palermo
W dnu planowanego postoju ciężko było zarezerwować miejsce w jednej z marin przy centrum (pierwsze wejście do SE, a potem pierwsza w lewo).
Z trudem, ale udało się nam znaleźć coś w Marina Villa Igiea SPA
Pomimo braku rezerwacji, postanowiliśmy jednak w ciemno szukać dalej szczęścia, wpływając do „marin centralnych”. Przez radio nikt nie odpowiadał. Udało mi się jednak „wyhaczyć” w brzegu ciemnoskórego, bardzo pomocnego Marinero rodem z Senegalu, który znalazł dla nas dwa miejsca w
Marina Palermo Galizzi
+39 389 879 7487 (bezpośredni do marinero)
+39 366 301 2319
VHF 74
Kod do furtki: 2708#
Marina w trakcie przebudowy, usytułowana przy samym centrum, na szczęście nie przy samej ruchliwej ulicy, kosztowała nas w lipcu 2023 jedynie 160 EUR za katamaran Lagoon 46 i 110 EUR za Oceanisa 51.1. W rozmowie z szefową, Pan Marinero starał się obniżyć ten koszt ile mu się uda, wręcz zaniżając prawdziwe wymiary jachtów.
Zgodnie w wyobrażeniami, Palermo okazało się bardzo ruchliwym samochodowo miastem, pełnym przeciwności w postaci wspaniałych obiektów architektury, oraz po prostu brudu i skromności na ulicach. Mi szczególnie przypadły do gustu sąsiadujące ze sobą targowiska ze starociami oraz rybno-warzywno-owocowe.
Z ciekawości możecie wpaść do Palermo, ale aby to powtarzać, to szkoda Waszych wakacji. Jest wiele ładnych, naturalnych, nie miastowych miejsc do odwiedzenia wokół.
W zależności od kierunku ewentualnego wiatru, w pobliżu Palermo można przystanąć na kotwicy albo po zachodniej stronie Capo Mongerbiono albo po wschodniej stronie Capo Zafferano
Zdecydowanie ładniej i pewniejsze trzymanie kotwicy jest przy tym drugim, gdzie zostaliśmy również na noc.